Po przedawkowaniu Viagry można widzieć świat na niebiesko

 

To nie jest przenośnia. Spożycie dawki większej niż zalecana naprawdę grozi zabarwieniem wzroku.

W chwili ekscytacji łatwo o przedawkowanie emocji, utratę rozumu i nieodpowiedzialną łapczywość. Jeden wzwodzony most za drugim – i nagle może okazać się, że sprawy podniosły się o jeden most za daleko. Zażycie zbyt wielu tabletek Viagry powoduje zaburzenia wzroku, sprawiając, że jurny kochaś myśli, że świat to wielka wioska smerfów.

W 2008 roku, 58-letni wówczas, inżynier z Wielkiej Brytanii – John Pettigrewpostanowił przypomnieć sobie, po roku abstynencji, co znaczy brać byka za rogi. Facet musiał mieć ostre ciśnienie, bo łykał Viagrę jak M&M’sy (niebieski M&M’s pojawił się dopiero w latach 90.). Nie skończyło się dobrze – kolor magicznych tabletek rzucił mu się na oczy. Inżynier potem przyznał, że trochę przeholował, ale co zrobić, gdy dobra zabawa trwa w najlepsze. Potem żałował i, jak sam przyznał, „oddałby cały seks świata, żeby tylko widzieć normalnie.” Jak skończyła się cała historia? Nie wiadomo, ale jeszcze przez ponad dwa tygodnie od zdarzenia mężczyzna obserwował otoczenie zza niebieskiej kotary.

Nie ma jednak tego złego. John Pettigrew jest bowiem fanem Chelsea – drużyny piłkarskiej, która na co dzień występuje w niebieskich strojach.

Więc chodź, pomaluj mój świat…