Śmiechowa epidemia

W 1962 roku na terenie dzisiejszej Tanzanii wybuchła epidemia… śmiechu. Trwała kilkanaście miesięcy, w tym czasie zamknięto 14 szkół. (Dosłownie) ucierpiało ok. 1000 osób, zgłaszano przypadki omdleń, problemów z oddychaniem oraz wysypki, ataki płaczu i niekontrolowane wybuchy krzyku.

Jednak, jak twierdzi Christian F. Hempelmann, lingwista uniwersytetu w Purdue, który dokładnie przestudiował to zdarzenie – nie ma tu nic do śmiechu. Podczas konferencji Międzynarodowego Towarzystwa Badań Nad Humorem zwołanej w 2003 roku Hempelmann powiedział, że do epidemii doszło w wyniku rozległego stresu, na który narażeni byli ciągle mieszkańcy, a nie nagłego przypływu szczęścia, jak początkowo sądzono. I nic nie stoi na przeszkodzie, by taka epidemia wybuchła w dzisiejszym świecie.

Cały wywiad z Hampelamannem.