Niesforne bąbelki w stoucie

Raz w dół, raz w górę.

Ustalenie, dlaczego część bąbelków w piwach typu stout (np. Guinness) opada na dno szklanki, zamiast się unosić, wcale nie jest prostym zadaniem. Kwestia ta od dziesięcioleci wprawiała w zakłopotanie fizyków i matematyków z całego świata. Jednak ostatnio w toku badań ustalono, że za proces ten odpowiada zarówno kształt szklanki (w tym przypadku pintowa), do której piwo jest wlewane, jak i sam sposób sposób jego wlewania. Dodatkowo, azot używany do nagazowywania stouta sprawia, że bąbelki są dużo mniejsze niż w piwach z dwutlenkiem węgla. Po nalaniu piwa w szklance robi się tak gęsto, że bąbelki tracą swoją zdolność do utrzymywania się na powierzchni i toną pod własnym ciężarem.

Źródłosłów: http://www.phenomenica.com/2012/05/falling-stout-beer-bubbles-mystery-solved.html