Myślenie nie ma sensu

Przynajmniej przesadne.

Wielu z nas uważa, że będąc w dołku psychicznym należy spojrzeć w głąb siebie, by ocenić stan swoich uczuć i uzyskać pełen obraz sytuacji, pozwalający nam znaleźć rozwiązanie naszych problemów i odzyskać szczęście. Jednak liczne badania prowadzone w ostatnich dwóch dekadach dowiodły czegoś wprost odwrotnego – przesadne myślenie wywołuje lawinę konsekwencji przeciwnych do zamierzonych przez nas: utwierdza lub pogłębia nasz smutek, sprzyja negatywnemu myśleniu, osłabia zdolność rozwiązywania problemów, podkopuje motywację, rozprasza koncentrację i inicjatywę. Mimo silnego przekonania, że zastanawiając się nad sobą, jesteśmy w stanie lepiej poradzić sobie z naszymi problemami, rzadko się nam to udaje. W większości przypadków uzyskujemy zniekształcony i pesymistyczny obraz naszego życia.

Innymi słowy: non główkus za długus et vielbis bezus wiedzus, jak głosi łacińska sentencja – nie ma co myśleć zbyt długo. tylko uwielbiać bezużyteczną wiedzę.

Źródłosłów przemyślany.
Źródłozdjęć: http://headcheese2.wordpress.com/2011/06/30/thinking/