Kto najczęściej zatyka sedesy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej?

 

I dlaczego akurat Rosjanie.

W 2009 roku rosyjski serwis Pravda.ru poinformował o wybuchu afery. Rosyjscy astronauci zatkali kibel na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, więc Amerykanie wkurzyli się i postanowili zrobić raban na międzynarodową skalę, bo tak się złożyło, że to ich kibel padł ofiarą niedrożności. Nie pierwszy zresztą raz, dlatego jankeskie granice wytrzymałości pękły razem z instalacją sanitarną, pozostawiając za sobą nieco smrodu.

Teraz część Czytelników zadaje sobie zapewne pytanie, dlaczego Amerykanie i Rosjanie mają osobne toalety na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Otóż nie wynika to bynajmniej ze światopoglądu czy ukrytej niechęci, a ze zwyczajnych różnic w diecie obu kosmicznych nacji i konsekwencji tychże różnic. Jadłospis Rosjan składa się z treściwych potraw i uwzględnia, poza witaminowymi strzałami w postaci warzyw i owoców, m.in. ziemniaki, gulasz, suszoną wołowinę, kaszę i orzechy. Co innego dużo lżejsze posiłki Amerykanów, bazujące na niskotłuszczowym mięsie i owocach morza, uzupełnione o egzotyczne warzywa i owoce. Doświadczony konsument i uważny obserwator własnego organizmu powinien wiedzieć, jak będą wyglądać efekty końcowe obu diet. Dobrze wiedzą to również konstruktorzy kosmicznych toalet, którzy do amerykańskiego wychodka dostarczyli instalację przeznaczoną do lekkiej pracy i instalację do zadań specjalnych – dla Rosjan. Dlaczego więc następcy Gagarina korzystali z amerykańskich toalet?

Bo kosmos to takie miejsce, w którym znikają bariery, mówiąc najogólniej. Astronauci podobno chodzili do toalety, do której było im najbliżej. A potem jak zwykle okazało się, że uprzejmość nie popłaca. Amerykańska toaleta nie wytrzymała rosyjskiej inwazji, dlatego wolnoć Tomku w swoim domku – powiedzieli Amerykanie po zamontowaniu (zamówionej przez NASA u Rosjan) nowej instalacji.
Bonus 1: Efekty przemiany materii Łajki – pierwszego psa w kosmosie – odprowadzała automatyczna zassawka.

Bonus 2: Podczas trwającej godzinę i 48 minut podróży w kosmosie Jurij Gagarin ani razu nie skorzystał z toalety.

Bonus 3: Start maszyny z Alanem Shepherdem na pokładzie był wielokrotnie opóźniany, przez co Shepherd musial uwolnić uciskający mocz bezpośrednio do swojego skafandra, niewyposażonego jeszcze w specjalny zbiornik przeznaczony do tego celu.

Bonus 4: Pierwsze toalety dla astronautów ZSRR robiono pod ich konkretne, astronomiczne pośladki. W Moskwie do dzisiaj znajduje się odlew z brązu (jakkolwiek by to nie zabrzmiało) siedziska pierwszej kobiety w kosmosie – Walentiny Tereszkowej.