Władze chińskiego miasta Shenzen będą karać każdego, kto nie trafi do pisuaru.
Na myśl o wyrażeniu „patrzeć komuś na ręce” często przychodzi władza – Po ostatniej wtopie z autostradą wszyscy będą patrzeć nam na ręce. W Chinach to władza patrzy – i to tam, gdzie człowiek najmniej by tego chciał.
Kara stu juanów (ok. 50zł) grozić będzie każdemu, kto dobrze nie strząśnie i obsika publiczny pisuar – donosi BBC. W końcu nie można bezkarnie olewać tego, co pochodzi od władzy. Przepisy nie regulują na razie dopuszczalnej ilości moczu oraz nie wyznaczają granic, których nie będzie można przekroczyć, więc korzystający z miejskich toalet w Shenzen będą musieli zdawać się na własny zdrowy rozsądek i trzeźwą ocenę sytuacji, o którą może być jednak trudno w stanie upojenia alkoholowego. Dlatego, niezależnie od miejsca, lej z głową!