Gejonator 2000

pray the gay away

Czyli jak kandyjski rząd próbował wykrywać w człowieku homoseksualistę za pomocą wykrywacza gejostwa.

Kanadyjski rząd doszedł w latach 60. do wniosku, że homoseksualni pracownicy sektora publicznego, wojska oraz policji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Myślenie poniekąd słuszne, ponieważ każdy wie, że homoseksualista to uśpiony maniak, który czeka tylko, żeby wykraść tajne dokumenty i sprzedać je Rosjanom, u  których znajdzie azyl i będzie żył jak pączek w maśle do końca swoich dni. A więc w związku z tym, że zagrożenie z reguły zagraża, a co więcej – zagraża NARODOWI, postanowiono działać. Tylko jak tu sprawdzić, czy ktoś jest homoseksualistą, czy nie? Prowokować, podrywać? Może. Kanadyjczycy zaczęli najpierw od dyskretnego śledzenia nieświadomie zainteresowanych, ale gdy koszty obserwacji okazały się zbyt duże, sięgnięto po…

Gejonator 2000

Prawda, że nazwa robi wrażenie? Usłyszawszy ją, człowiek od razu zaczyna wyobrażać sobie jakiś cud techniki – ze światełkami, dźwiękami, wskazówkami, lekką poświatą, która go otacza, i całym tym futurystyczno-naukowym bagażem, jaki tylko można sobie wyobrazić. Niestety jest to nazwa nieprawdziwa – a szkoda, bo do wykrywacza gejostwa pasowałaby jak skóra do ciała. Tymczasem Kanadyjczycy wybrali nazwę „Fruit Machine„. Maszyna Do Zbierania Plonów została zaprojektowana, by poddawać ludzi testom na gejostwo. Oczywiście nikt tego oficjalnie nie mówił testowanym – informowano ich, że zostaną poddani badaniu stresu. Badany siadał w fotelu, a badający pokazywał mu obrazki, wśród których znajdowały się, poza całkiem zwyczajnymi, również zdjęcia pół-nagich mężczyzn i kobiet. Czy ktoś jest homoseksualistą, czy nie, oceniano na podstawie reakcji organizmu. Gdy badany patrzył na zdjęcie golasa tej samej płci, a oczy zachowywały się zbyt aktywnie, a puls i oddech wzrastały, to, no cóż…wtedy adios pomidory!, jak mawiają.

Choć urządzenie było mało wiarygodne pod kątem naukowym, a i samo badanie pozostawiało wiele do życzenia, to na podstawie zebranych wyników zwolniono ponad 400 osób. Warto również dodać, że Gejonator 2000 to nie jedyny wykrywacz gejostwa stosowany przez Kanadyjczyków. Oprócz niego używali także HomoX 1-4M-64Y – urządzenia mierzącego poziom krwi w genitaliach, gdy badany ogląda obrazki z golasami. Ostatecznie jednak program rozwiązano. Kanadyjski rząd mógł tylko żałować, że wtedy nie było jeszcze na świecie indie rocka.